czwartek, 14 kwietnia 2011

Pech...

Dzisiaj od samego rana prześladuje mnie pech! Nie da się tego inaczej wytłumaczyć!!! Rano, robiąc sobie bułki do szkoły skaleczyłam się nożem, nie zaklejałam plastrem, bo nie było po co. Jednak w szkole musiałam zakleić, bo krew tak mi się lała, że cały czas siedziałam z chusteczką! Kiedy przyszłam do szkoły, dowiedziałam się, że jest akademia z okazji rocznicy śmierci Jana Pawła II. Nie byłoby w tym nic pechowego, bo żadnego wiersza nie miałam mówić, ale okazało się, że będę śpiewała piosenkę!!! Nie miałam spódnicy, ani eleganckiej bluzki, więc wzięłam jedną z zespołu tanecznego. Spódnica byłą na mnie za długa, za szeroka, a na dodatek z tyłu miała jakieś gwiazdki, które musiałam odklejać! Na wychowaniu fizycznym się wywróciłam! Sama z siebie się zaczęłam śmiać! Potem przez przypadek, przy podawaniu piłki, koleżanka ściągnęła mi ten plaster z palca. Jak graliśmy w kosza to wywróciłabym się jeszcze dwa razy, ale się jakoś wyratowałam:) No a na koniec... W domu okazało się, że palec przecięłam w takim miejscu, że nie mogłam poćwiczyć na gitarze!!!

No!!! Wygadałam się na temat mojego pechowego dnia, a teraz przejdźmy do prac:) W ubiegły piątek robiliśmy na plastyce mini stroiki wielkanocne! Ja, jak to ja, oczywiście nie zdążyłam na lekcji, więc dokończyłam w domu:) Dodałam kilka ozdób. Trochę kwiatków, kilka motylków...

POZDRAWIAM!!!

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć. Jutro postaram się wymienić fotki:)

6 komentarzy:

  1. Oj pechowy ten dzień miałaś... Ale nie przejmuj się, ja tak często mam.

    Świetny ten stroik! Chyba spróbuję sama podobny stworzyć;);*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jajeczko urocze! A co do pecha, to czasami tak bywa, że nic się nie udaje i wszystko się sprzysięga przeciwko nam...

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne jajeczko..to wyczerpałaś zasoby pecha do końca życia..teraz same szczęśliwe dni przed Tobą..pozdrawiam Monika

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę:D 13nasty minął w środę a Ty pecha miałaś 14nastego;) No to teraz już nie może Cię pech prześladować;)

    A stroiczek jest super:) Bardzo pomysłowy:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anula, ja też się zgadzam z poprzedniczkami, że tak czasami jest, a jak już uwierzymy, że mamy pecha to nieszczęścia same się już dzieją. Teraz pora pomyśleć: jutro będzie lepszy dzień - i tylko patrzeć na lawinę miłych zdarzeń, której serdecznie życzę! Motyl na jaju rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anulka zdarzają się takie fatalne dni. Ale dałaś radę.
    A jajo jest piękne. Super na świąteczną ramkę.
    Buziole i przepraszam, że tak długo mnie u Ciebie nie było.

    OdpowiedzUsuń