czwartek, 30 grudnia 2010

Zielona!!!

Zrobiłam zieloną kartkę. Nie jest podłużna! Już mi się trochę znudziły:) Kartka jest prosta i po przejściach, bo ją zalałam wodą! Na szczęście ją uratowałam! Nie widać, że ją kąpałam:) do ozdoby użyłam przypalanego kwiatka. Zamiast motylka miał być drugi kwiatek, nawet go zrobiłam, ale uznałam, że lepiej wygląda z motylkiem. Jest też i Arinka. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz jej używałam. Dzisiaj znowu musiałam są trochę pociąć. Nie moja wina! Jest za duża! Nie zmieściłaby się do ramki:)
A tak wykorzystałam kwiatka, o którym wspominałam wcześniej. Zrobiłam z niego kolejną gumkę do włosów. Na zdjęciu nie wiele widać, ale gumka jest taka sama jak ten kwiatek przy kartce, no tylko, że z gummką:)
A tak przy okazji, bo nie wiem czy jutro uda mi się jakąś notkę napisać, życzę Wam szalonego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku. Aby przyniósł wiele sukcesów, radości i oczywiście duuużo weny twórczej, tyle żeby na cały 2011 rok wystarczyło:)

środa, 29 grudnia 2010

Mnie też dopadło!

Może mi się wydaję, ale chyba coraz więcej osób robi przypalane kwiatki z materiału. Najczęściej pojawiają się broszki. Mnie też to dopadło:) tylko, że ja nie robię broszek, tylko... gumki do włosów i spinki:) Robię kwiatka, a potem przyszywam do niego gumkę do włosów:) Spinki też robbi się bardzo prosto tylko, że trzeba robić mniejsze różyczki. Oto moje prace. Nie są idealne, ale to moje pierwsze, następne będą ładniejsze:)
Pozdrawiam!

P.S. W poprzednim poście zapomniałam o jednej rzeczy, więc napiszę teraz. Dziękuję za życzenia świąteczne, no i za odwiedzinki:)

wtorek, 28 grudnia 2010

Na obłoczku:)

Dziś zielono:) Kartkę zaczęłam robić jeszcze w czwartek, ale nie zdążyłam jej dokończyć, bo nie miałam kiedy i brakowało mi pomysłu. Ale dzisiaj wpadł mi taki jeden pomysł. Nie był on chyba najlepszy, ale innego nie miałam. Karteczka jak zwykle podłużna:) Przykleiłam też Tildę, a na jej włosach żółtego kwiatka:) Leży sobie za chmurce, wśród żółtych motylków:)Buziaki przesyłam i życzę miłego popołudnia:)

piątek, 24 grudnia 2010

Życzę Wam...

Wesołych Świąt!
Bez zmartwień!
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.

Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie!

Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką!
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia...




środa, 22 grudnia 2010

NIE świąteczne:)

Dzisiaj pokażę dwie karteczki. Kartka numer jeden... prosta, pomarańczowa i motylkiem:) Nie ma za wielu ozdób, bo stwierdziłam, że jak zacznę coś jeszcze doklejać, to nie będzie to ładnie wyglądało. No ale z drugiej strony czasem jak jest za mało ozdób, to też nie wygląda to tak pięknie. No sama nie wiem, to już same oceńcie...No i druga... z Tildą. Też bardzo prosta. Tilda, chmurka, no i w ogóle wszystko z wyjątkiem tapety się odkleja, bo tapeta jest jakaś taka dziwna z wgłębieniami, więc ciężko było cokolwiek przykleić, no a taśma i kwadraciki, te takie żeby jakiś element odstawał... no wiecie chyba o co chodzi, nie? No skończyły mi się:(Pozdrawiam cieplutko:)

sobota, 18 grudnia 2010

Fioletowa:)

W środę doszła do mnie przesyła od Glinki-Alinki! Dostałam świąteczną przesyłkę, w której były wspaniałe przydasie, różnego rodzaju wstążki, dużo wycinek z dziurkaczy, kropki akrylowe, czy jak to się tam nazywa, no i to co na zdjęciu:) Dziękuje Pani bardzo!!!
No to teraz prace:) Zeszłoroczny wyrób z masy solnej! Pomalowałam kwiatka farbą i przykleiłam magnes... no i powstał taki prosty magnesik na lodówkę!
No i na koniec karteczka z Tildą. wróciłam do fioletu!
Pozdrawiam i przepraszam za jakość zdjęć!

P.S. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki w poniedziałek:) Dostałam wyróżnienie 1 stopnia:)

niedziela, 12 grudnia 2010

Jedna z ostatnich:)

Witam w niedzielny wieczór:) Dzisiaj zrobiłam jedna z ostatnich, a może nawet ostatnią kartkę świąteczną:) Szkoda, bo teraz robi mi się je najlepiej:) Nie wiem dlaczego, ale ja tak mam:) Użyłam tu nowego papieru, który dostałam od koleżanki na Mikołajki. Jest wspaniały, strasznie mi się podoba, zauroczył mnie! No a jako, że papier nowy, to dodałam jeszcze bombkę z WYCINANKI. Polecam! Z tymi wycinankami pracuje się świetnie! Ci którzy jeszcze nie próbowali... niech koniecznie się zaopatrzą w takie cuda. Bombka pokryta jest zielonym brokatem:) To chyba tyle na jej temat, czas na odsłonę, hihi:) To ona, prosta, zielono biała, z świecącą bombką!Pozdrawiam!

P.S. Mam do Was prośbę:) Jutro jadę do Kolbuszowej na konkurs gitarowy. Taki podwójny, bo będę grała solo i w zespole. Proszę trzymajcie za mnie kciuki!!!

wtorek, 7 grudnia 2010

Problem...

Błagam Was, pomóżcie mi! Nie wiem co mam zrobić! Uwielbiam scrapować, sprawia mi to wielką radość. Jest jednak jedno małe ALE. Nie mam już gdzie trzymać moich prac, jest ich za dużo, nie wiem co z nimi robić! Myślałam żeby na jakiś czas przestać scrapować, ale chyba nie dam rady, zwłaszcza teraz, kiedy karbownicę dostałam. Może... no nie wiem, odciąć się od świata internetu i blogów na jakiś czas? Pomocy!!!

No to teraz następna kartka, która trafi do przepełnionego koszyka. Jakaś tak dziwna wyszła, prawda?Z góry dziękuję za podpowiedzi, co do mojego problemu.

Pozdrawiam i buziaki przesyłam:)

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Mikołajkowo:)

Uprzedzam, że jakość zdjęć nie zbyt dobra, ale nie wiem gdzie się podział kabelek od aparatu!

Dzisiaj Mikołajki:) Choć już pora wieczorna, to życzę wszystkim duuużo prezentów:) Na tą okazję przygotowałam dziś dwie karteczki świąteczne, w mikołajkowych kolorach! Są proste. Pierwsza... czerwona z białą tapetą:) Umieściłam na niej Tildę, która mnie zauroczyła! Jednak muszę się do czegoś przyznać. To nie ja ją malowałam. Ja tak ładnie nie potrafię! Malowała ją Ciocia Asia!!!
Druga... też czerwona z biało-złotą tepetką! Użyłam taśmy z WYCINANKI:) Polecam, jest świetna! Jak tak teraz się jej przyglądam, to myślę, że mnie trochę poniosło:) No nic i tak Wam pokażę!
A teraz to co milsze:) No dla mnie przynajmniej. Byłam w tym roku grzeczna, więc rodzice, chciałam napisać Mikołaj, przyniósł mi prezent:) Wiecie co między innymi było w paczce?! Karbownica, bąbelki i perełki do naklejania na kartki:) Jednak jeszcze nic nie udało mi się zrobić przy pomocy tych cudeniek! No, a wiecie co? Nawet Biluś podarował mi prezent na Mikołajki. Ale ja zacznę od początku. Kto podgląda mojego bloga od pewnego czasu, to wie, że kiedyś pisałam o zeszycie koleżanki. Do szkoły przyniosła nadgryziony zeszyt, zrobiła jej to świnka morska. Jak ja się wtedy śmiałam... no i mam za swoje;) Na matmie... zadzwonił dzwonek na lekcję, usiadłam w ławce i się rozpakowała. Piszę temat, a tam róg zeszytu odgryziony! Nie był to wcale taki mały kawałek! Wiedziałam, że to Biluś:) No nic, za złe mu tego nie mam! To moja wina byłą. Puściłam go po podłodze, a tam zeszyt mój leżał:)

Pozdrawiam i przepraszam za moje gadulstwo, ale dziś Mikołajki, więc mam dużo do opowiadania:)

niedziela, 5 grudnia 2010

Świąteczna!!!

Dzisiaj tak mnie nosiło żeby zrobić świąteczną kartkę, że w końcu zrobiłam:) Jest niebieska, podłużna i bardzo podobna do tej zielonej z reniferkami, pokazywałam ją już kiedyś. Muszę przyznać, że nawet mi się podoba, co jet trochę dziwne:) No to tyle pisania, oto ona!Dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam cieplutko:)

sobota, 4 grudnia 2010

Podłużna:)

Zdjęcia trochę nieudane, ale nie chciało mi się robić drugiego:) Obiecuję, że jutro zmienię zdjęcie!

Dzisiaj pokażę karteczkę z Arinką. Jest prosta , podłużna i fioletowa:) Spodobało mi się robienie kartek tej formy:) Praca choć fioletowa, to nie użyłam perełek w płynie! Sama jestem zdziwiona! Muszę przyznać, że nie jest to moja najlepsza praca. No ale trudno, zdarza się i tak! Oto moja niedoskonała praca! Na drugim zdjęciu jest sama odbitka stempla, nie wiem czy co kolwiek widać, ale pokazuję, bo na pierwszym światło się odbiło.
Przepraszam za jakość zdjęć i za to, że kartka trochę krzywa. Jednak mam coś na swoje usprawiedliwienie:) Zepsuło mi się to takie coś do ciecia papieru, a tata jeszcze nie naprawił, więc muszę sie pomęczyć! No a druga rzecz... cudem jest to, że w ogóle udało mi się coś dzią zrobić, bo mnie wena opuściła!

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość:)